Karpatka

"Jedzenie nie jest racjonalne. Jedzenie to kultura, nawyk, pragnienie i tożsamość."
Jonathan Safran Foer

Karpatka to chyba jedno z najbardziej polskich i tradycyjnych ciast. Oczywiście wersji karpatki jest wiele jednak najbardziej popularną i tą, którą znam od dziecka jest karpatka na dwóch blatach ciasta parzonego czy też ptysiowego jak kto woli. Przepis na nią po prostu mam - przepisany z jednej z wielu karteczek z zapiskami dotyczącymi przepisów, które są w moim domu. Lekko go zmodyfikowałam dodając do kremu pół na pół masło i margarynę - wtedy krem jest delikatniejszy i nie tak ciężki i tłusty, jak w przypadku dodania samego masła ale jeśli taki wolicie nie ma problemu. Ważne przy przyrządzaniu (i sprawdzone) jest dodanie do masy takich samych proporcji masła i margaryny ale w stosunku do kostki, nie gramatury (kostka masła = 200 g, kostka margaryny = 250 g), jeśli dodamy po 200 g masła i margaryny masa może się ściąć (to też sprawdzone). Ważne jest również aby składniki miały temperaturę pokojową oraz dokładne miksowanie składników. W ten sposób otrzymacie pyszny i puszysty krem i delikatne ciasto. Przepis naprawdę prosty w przygotowaniu więc tym bardziej polecam wypróbować.


Ciasto:
1/2 kostki margaryny (125 g)
szklanka wody 
szklanka mąki
5 jajek

Do garnka wlewamy wodę i dodajemy margarynę. Stawiamy na kuchence i doprowadzamy do wrzenia. Gdy woda z tłuszczem się gotuje, dodajemy mąkę i energicznie mieszamy, aż całość połączy się w gładką, dość gęstą masę. Od razu zdejmujemy z kuchenki i studzimy. Wystudzoną masę miksujemy z jajkami, dodając je po kolei (po każdym jajku masę należy dokładnie zmiksować). Masę rozkładamy na dwie blaszki, wcześniej wysmarowane masłem lub margaryną i równomiernie rozprowadzamy. Pieczemy w 180 stopniach Celsjusza przez ok 20 min (grzałka górna i dolna), najpierw wkładając ciasto na spód piekarnika (żeby powstały "góry"), a następnie przekładając na górę i zapiekając. Ciasto powinno mieć złoty kolor. Zdejmujemy z blach i studzimy. Jeśli chcemy przygotować połowę ciasta to składniki dzielimy na 5 części i przygotowujemy całość z 3/5 składników. 

Masa:
6 żółtek
cukier waniliowy
4 łyżki mąki pszennej (czubate)
2 łyżki mąki ziemniaczanej (czubate)
litr mleka
kostka masła (200 g) i kostka margaryny (250 g) lub dwie kostki masła po 200 g
400 g cukru pudru + jeszcze ok 4 łyżki do posypania ciasta. 

Z litra mleka odejmujemy około szklankę, resztę wlewamy do garnka i zagotowujemy. W odlanym mleku roztrzepujemy trzepaczką żółtka, obie mąki i cukier waniliowy. Gdy mleko się zagotuje, wlewamy do niego masę z żółtek, mąki i mleka i gotujemy jak budyń, energicznie mieszając, żeby się nie przypaliło. Gdy masa zgęstnieje, zdejmujemy z kuchenki i studzimy. Margarynę i masło ucieramy z cukrem pudrem na puszystą masę. Dodajemy po łyżce ostudzony budyń cały czas dokładnie miksując, przy dodawaniu kolejnych partii budyniu. Na jeden blat ciasta wykładamy masę i przykrywamy drugim. Całość posypujemy cukrem pudrem. Przechowujemy w chłodnym miejscu lub lodówce. 


2 komentarze:

  1. Popieram karpatkę w każdej wersji. Bez względu na lekkość kremu :) Tego klasyka z przepisu jestem gotów pochłonąć nieprzyzwoite ilości. A potem jeszcze kawałek na dokładkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię :) u mnie w domu karpatka znika w moment i sama też bardzo lubię to ciasto ;)

      Usuń

Copyright © 2014 Sól Pieprz i Bazylia , Blogger