Francuskie makaroniki

"Sekretem dobrej kuchni jest po pierwsze miłość do niej"
James Beard

Moim zdaniem makaroniki to jeden z najlepszych wynalazków cukierniczych Francuzów. Ciasteczka, które łączą w sobie tyle cudownych cech, że stały się wręcz kultowe. Co prawda wbrew pozorom nie są najprostsze do przygotowania ale zapewniam, są warte wysiłku. Pamiętajcie jednak, że aby wyszły takie jak powinny, należy trzymać się dokładnie przepisu. Idealne makaroniki powinny mieć chrupiącą powłoczkę, delikatne, miękkie, ciągutkowe wnętrze i słynną cukrową otoczkę u podstawy. Określić je jako rozpływające się w ustach w tym wypadku, to zdecydowanie za mało. Są bardzo słodkie z uwagi na dużą zawartość cukru ale dzięki połączeniu z migdałami, ich słodycz nie jest mdła. Do pieczenia makaroników podchodziłam kilka razy, przeglądając i próbując różne przepisy. Mój ulubiony przepis do tej pory, zarówno pod względem smaku jak i wykonania, znalazłam na kanale YouTube, w filmiku przygotowanym przez Honeysuckle, który możecie zobaczyć tutaj [klik]. Makaroniki możecie napełnić dowolnym nadzieniem np. kremem czekoladowym, Nutellą, masą krówkową czy dżemem. W każdej wersji będą pyszne.



Składniki na ok 15 makaroników:
niepełna szklanka mielonych blanszowanych migdałów (ok. 1 cm mniej niż pełna szklanka)
niepełna szklanka cukru pudru (ok. 1 cm mniej niż pełna szklanka)
2 białka o temperaturze pokojowej
2 i 1/2 łyżki cukru kryształu

Do miski wsypujemy mielone migdały, przesiewamy cukier puder i mieszamy razem. Do osobnej miski przelewamy białka. Ubijamy je na niskich obrotach przez 3 minuty. Następnie zwiększamy obroty miksera i ubijamy kolejne 3 minuty dodając małymi partiami cukier kryształ. Ponownie zwiększamy obroty miksera i ubijamy kolejne 3 minuty. Białka powinny być sztywne i błyszczące. Ubite białka dodajemy partiami do migdałów z cukrem i delikatnie mieszamy tak aby wykonać 40-50 ruchów łyżką do wmieszania całości białek. Gotowa masa powinna nie spadać z wyciągniętej z niej łyżki przez ok 30 sekund, wtedy jest idealna. Masę przekładamy do rękawa cukierniczego z okrągłą końcówką do wyciskania. Na wyłożoną papierem blaszkę wyciskamy w odstępach partie masy, tworząc okrągłe ciasteczka. Gotową blaszkę ciastek delikatnie stukamy o blat kilka razy, żeby masa ładnie się ułożyła i zostawiamy na 20 minut. Po tym czasie sprawdzamy delikatnie palcem czy ciasteczka nie kleją się do ręki. Jeśli po dotknięciu na palcu nie zostaje masa, to znaczy, że są gotowe do pieczenia. Makaroniki wkładamy do piekarnika, nagrzanego do 150 stopni Celsjusza (termoobieg koniecznie!) i pieczemy przez 15 -20 minut. Gotowe wyjmujemy z piekarnika i zostawiamy na blaszce do wystygnięcia, a następnie delikatnie zdejmujemy (można sobie pomóc płaskim nożem lub łopatką do ciast). Wypełniamy nadzieniem: na jedno ciasteczko nakładamy nadzienie i sklejamy je z drugim.





2 komentarze:

  1. Zawsze chciałam spróbować takie zrobić, jednak nigdy nie miałam okazji.
    Powiedz mi, czy z ksylitolem się uda?
    https://jaglusia.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc nigdy nie piekłam niczego z ksylitolem i nie wiem jak bedzie sie zachowywał w cieście. Na pewno część, która bedzie mieszana z migdałami trzeba zmielić na puder i przesiać. Możesz na początek wypróbować np. z połowy porcji. Jeśli wypróbujesz to daj proszę znać jak wyszły sama jestem ciekawa :) pozdrawiam :)

      Usuń

Copyright © 2014 Sól Pieprz i Bazylia , Blogger